Taką oto beztroską zabawę pewnej sowiej rodzinki podpatrzyłam swoim teleobiektywem w parku pod domem ;) Ja podpatrywałam, mąż z dzieciakami buszowali wśród pięknych okoliczności przyrody. Mam nadzieję, że to nie były ostatnie promienie słońca tej jesieni. Już za nimi tęsknię :)
10 października 2011
Sowy - sesja rodzinna
Etykiety:
amitola studio,
bolesławiec,
dolnośląskie,
dolny śląsk,
fotograf dziecięcy we wrocławiu,
fotograf jelenia góra,
kamila muczynska,
legnica,
sesja dziecięca,
sesja dziecięca we wrocławiu,
sesja noworodka,
sesja rodzinna,
sesja we wrocławiu,
sesja zdjęciowa,
wałbrzych,
wrocław,
zdjęcia dzieci,
zdjęcia z dzieckiem
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ale super fotki, piękne kadry i kolory no i modele:)pozdrawiam i zapraszam do siebie na http://dn-dnphotography.blogspot.com
OdpowiedzUsuńhihi świetna sowia rodzinka :)
OdpowiedzUsuńSuper ta sowia sesja:)
OdpowiedzUsuńA ostatnie zdjęcie boskie:)
ale radość od was bije :) Wspaniała sesja rodzinna
OdpowiedzUsuńAleż piękne sówki, kolorowe, radosne. Tylko nie wiedziałam, że leniwce mają skrzydła ;))) - pozdrowienia od forumowej kajkasz1
OdpowiedzUsuń