Bardzo lubię tę sesję, mam bardzo miłe wspomnienia z nią związane, bo poznałam świetnych ludzi, było wesoło, na luzie, tak jak lubię najbardziej. No i udało nam się zakończyć zdjęcia przed ogromną ulewą. A właściwie prawie się udało, bo trochę nas jednak zmoczyło. Podczas sesji na niebie cały czas wisiały czarne chmury, czaiły się, ale łaskawie poczekały aż będziemy gotowi - dopiero nasze ostatnie klatki zostały zroszone lekkim deszczem. Na parking też nie dotarliśmy na sucho, wręcz przeciwnie - ledwo dobiegliśmy pod najbliższy daszek, i tak totalnie przemoczeni :)
Ale mimo to było fajnie :)
Iza, pozdrawiam Was, do zobaczenia, buziaki dla Poli i Iwa :)
31 lipca 2012
Iza z rodziną - sesja w plenerze
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O mnie
Archiwum bloga
-
►
2014
(21)
- ► października (3)
-
►
2013
(40)
- ► października (2)
wspaniała rodzinna sesja :)
OdpowiedzUsuń